Kolejna odsłona zegara, któremu niewiele przybyło krzyżyków. Pierwszy raz haftowałam srebrną metalizowaną muliną i nie było najgorzej. Pewnie dlatego, że nie było jej zbyt wiele we wzorze :)
a to deseczka na zapiski, której dorobiłam cieniowanie, żeby uzyskać lepszy efekt postarzenia:
4 komentarze:
piekny projekt - obłędny zegar . goraco kibicuje :)
Już prawie pół zegara. Coraz fajniej wygląda a co do metalizowanej nici to nie przepadam za nią :)
Ale będzie cudo !!!!
Muszę, koniecznie muszę, znaleźć ten schemat, bo zegar wychodzi prześlicznie :))
Prześlij komentarz