Ostatnio mój "ślubny" będąc w Poznaniu zrobił mi niesamowitą niespodziankę. Wyobraźcie sobie, że prosiłam go o kupno jednej z moich hobbystycznych gazetek w empiku czyli Raccolta lub Ric Amare lub TWOCS. On tymczasem kupił 2 - Racollte (wydanie zbiorcze z 4 numerów) oraz Cross Stither. Wydał majątek! Zrobił mi ogromną frajdę.
Do Cross Stithera był dodatek w postaci zawieszek na prezenty (ozdobna tekturka, kanwa i nici) - to wprawdzie wydanie świąteczne ale wzorki rewelacyjne. Rozpoczęłam już nawet coś dłubać.... ale o tym następnym razem.
1 komentarz:
fajne prezenciki dostalas
wlasnie zauwazylam ze masz ciagle w zakladkach moj stary blog
juz od jakiegos czasu jestem tu
http://mamuska73.blogspot.com/
zapraszam
Prześlij komentarz