Piękna pogoda ostatnio skłania mnie do haftowania. Chowam się przed ostrym słońcem w cieniu lub w domu bo...... MAM URLOP!!!!!!!
wreszcie :)
Dzieciaki szaleją (w miarę możliwości oczywiście bo złamana ręka nie ułatwia sprawy) a mama haftuje :)
Taki układ sprawy mi jak najbardziej odpowiada
Druga Gorjuss czekała na dostawę mulinek DMC z pasmanterii Haftix- bo takie mam w opisie schematu.
Troszkę zabawy mam z backstitch-ami ale powoli wyłania się niedźwiadek.
1 komentarz:
Pięknie się wyłania ;) Będę czekała na finał strasznie jestem ciekawa :)
Prześlij komentarz