Dziś wracam z króliczkami. Skończyłam haft i nie mogę się na niego napatrzeć.
Wymyśliłam sobie, że wykorzystam go do uszycia fartuszka dla Zuzy. Przy okazji mam zamiar uszyć też fartuszek dla Leo, bo te, które ma od września - już są w rozsypce :(
Jednego tylko się obawiam, że moja maszyna nadal mnie nie lubi...
6 komentarzy:
One są cudowne! :)
http://anek73.blox.pl
śliczny hafcik ;-)
powieś na ścianie i niech cieszy oko !
Przesliczne :)
Króliczki wyglądają bajecznie!!!
Bardzo,ale to bardzo podoba mi się ten hafcik :))
słodkie te króliki :)
Prześlij komentarz