Jesień daje się we znaki. Dni coraz krótsze, szare i deszczowe.
W przedszkolu jutro dzieci będą miały balik jesienny. Jedyne, co przyszło mi do głowy to przebranie za dynię.
W sobotę (bo wtedy zazwyczaj mam czas na jakiekolwiek zakupy) odwiedziłam kilka pasmanterii i zakupiłam potrzebne materiały. Niestety miałam kłopot ze zdobyciem pomarańczowego materiału więc kupiłam gotowe... prześcieradło, filc i wstążki. Wieczorem usiadłam przy maszynie i zabrałam się do pracy.
Jutro Zuzia wystąpi jako DYNIA:
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz